Tokusatsu - dyskusja ogólna
Moderator: lizards@DEEP
No to ja w przerwach pracy magisterskiej potrzebowałam porządnego prania mózgu, więc postawiłam na tokusatsu.
Na początek zaczełam oglądać Sazer X, ale w sumie nie porwało mnie mimo RyonRyona i jednego epickiego "złego" to jakoś się nie wciagnęłam.
Pomyślałam więc 'stawiam na Yasuko Kobayashi' i skoro OOO mi się podoba, to postanowiłam sięgnąć po coś innego. Zaczełam od Sailorek live action - nie wiem czy to wpływ tego, ze bardzo potrzebowałam porządnego odmóżdżacza, ale uśmiałam się nieźle - a kilka lat temu miałam pierwsze podejście zawieszone po 6 epach. Ale to jest naprawdę idealne do pisania pracy magisterskiej, po tym jak miałam przemielony mózg pisaniem taki jeden czy dwa epy przywracały go do normalnego stanu.
Potem, w ramach odstresowywania się uczelnią wybrałam inną serię, w której pani Kobayashi maczała palce czyli Shinkengera - słowa nie są wyrazić jak bardzo podobała mi się ta seria jako całość - bohaterowie ciekawi, epickie epy, dużo fajnych rozwiązań, jeden 'zły' pod ludzką postacią, który swoją drogą był przez pół serii moją ulubioną postacią i fajne uniwersalne problemy w stylu kiedy człowiek jest tylko czyimś substytutem, a w którym momencie staje się kimś prawdziwym. Jak nikt się u nas za tłumaczenie tego nie weźmie to ja się wezmę (tzn. widziałam gdzieś 6 epów po polsku, ale były zsynchronizowane do angielskich hardów, a nie do rawów i ostatni ep wyszedł chyba w październiku) XD! Jak się mi Ozik skończy ;p
Na początek zaczełam oglądać Sazer X, ale w sumie nie porwało mnie mimo RyonRyona i jednego epickiego "złego" to jakoś się nie wciagnęłam.
Pomyślałam więc 'stawiam na Yasuko Kobayashi' i skoro OOO mi się podoba, to postanowiłam sięgnąć po coś innego. Zaczełam od Sailorek live action - nie wiem czy to wpływ tego, ze bardzo potrzebowałam porządnego odmóżdżacza, ale uśmiałam się nieźle - a kilka lat temu miałam pierwsze podejście zawieszone po 6 epach. Ale to jest naprawdę idealne do pisania pracy magisterskiej, po tym jak miałam przemielony mózg pisaniem taki jeden czy dwa epy przywracały go do normalnego stanu.
Potem, w ramach odstresowywania się uczelnią wybrałam inną serię, w której pani Kobayashi maczała palce czyli Shinkengera - słowa nie są wyrazić jak bardzo podobała mi się ta seria jako całość - bohaterowie ciekawi, epickie epy, dużo fajnych rozwiązań, jeden 'zły' pod ludzką postacią, który swoją drogą był przez pół serii moją ulubioną postacią i fajne uniwersalne problemy w stylu kiedy człowiek jest tylko czyimś substytutem, a w którym momencie staje się kimś prawdziwym. Jak nikt się u nas za tłumaczenie tego nie weźmie to ja się wezmę (tzn. widziałam gdzieś 6 epów po polsku, ale były zsynchronizowane do angielskich hardów, a nie do rawów i ostatni ep wyszedł chyba w październiku) XD! Jak się mi Ozik skończy ;p
No właśnie, Otai ma speeda niezłego w tłumaczeniu tokusatsu xD
Ja jeszcze myślałam nad Garo <czy jak to sie zwalo>, b wydawalo sie ciekawe. Ale najpierw to musze pokonczyc kamenki, bo zglupieje inaczej...
Otai, ja serio chce nastepnego kamenka robic xD
Shinkangera widzialam czesc, bo skoro mial byc tlumaczony to go sobie darowalam... Czekam baaardzo niecierpliwie na sentaika:)
P.S.
to pisala oczywiscie zima, ale ze dzisiaj kompa nie wlacza, to pisze od taty.
Ja jeszcze myślałam nad Garo <czy jak to sie zwalo>, b wydawalo sie ciekawe. Ale najpierw to musze pokonczyc kamenki, bo zglupieje inaczej...
Otai, ja serio chce nastepnego kamenka robic xD
Shinkangera widzialam czesc, bo skoro mial byc tlumaczony to go sobie darowalam... Czekam baaardzo niecierpliwie na sentaika:)
P.S.
to pisala oczywiscie zima, ale ze dzisiaj kompa nie wlacza, to pisze od taty.
Kiedy jesteś, to cię nie ma
Właśnie tak czytam i czytam i myślę sobie, że się tacie pogorszyło jakoś czy cuś
Zimka, ja też piszę dziś z kompa dziecka i jakoś się na swoim koncie zalogowałam :^^: I tak, musisz pokończyć swoje kameny, bo nie tyle zgłupiejesz, co kopa wkrótce dostaniesz i to od kilku osób jednocześnie. Przez ciebie nie mam motywacji do pracy i robię czasówki do Robinka, zamiast do deniaka.

http://www.jefusion.com/2011/06/kamen-r ... punch.html
podrzucam strój Fouza XD
podrzucam strój Fouza XD
http://wiki.d-addicts.com/Fukushi_Sota
i ten pan zagra naszego Fouze. Kogo w takim razie zagra Ryuki xD??
No, ale wydaje mi się, że kogoś zagra skoro Taito napisał na blogu, że zagra w Fouze
i ten pan zagra naszego Fouze. Kogo w takim razie zagra Ryuki xD??
No, ale wydaje mi się, że kogoś zagra skoro Taito napisał na blogu, że zagra w Fouze

O mamo, co to za fryz?! xD Ale nawet ładna obsada jest... Tylko neich mu fryzure zmienią, bo umrę!
I coś dużo kobiet będzie xD
Podoba mi się ten ala shohei xD ładnie wygląda xD
Ej, tam jest ziom w gakuranie xD <już go lubię, przypomina mi się Sae xD>
I coś dużo kobiet będzie xD
Podoba mi się ten ala shohei xD ładnie wygląda xD
Ej, tam jest ziom w gakuranie xD <już go lubię, przypomina mi się Sae xD>
gdyby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.......... T.T
Jeżeli o kamen Ridery to pierwszy jaki obejrzałam to był Kamen Rider Kiva z Seto Kojim w roli głównej. A jeżeli o sentaje to sądze ,że był to Samurai Sentai Shinkenger. Ogulnie w wiekszość z nich graja przystojni kolesie( głównie dlatego oglądam takie coś) do tego uczą też różnych rzeczy jak przyjaźń, to by się nie poddawać nieważne w jak trudnej syutacji się znajdziesz. no i do tego są zabwane.Nawet tajwan i chiny mają takie coś jak Aromor Hero. Mój rekordowy oglądany sentai to bokurengery około 3-4 razy hehe w drugiej kolejności gekirengery z hirofumim i hirokim. no a jeżeli chodzi o kamen ridery to decade też okolo 3 razy. normlanie musi mi sie na serio nudzić by kilka razy tę samą serie sobie obejrzeć.Jednak ilekroć to oglądam za każdym razem równie bardzo to mi się podoba.

You look so sad as you sleep
As if you are having a bad dream
But I am here. Right beside you.
And I won’t go anywhere.
HOW DO I LIVE WITHOUT YOU?
As if you are having a bad dream
But I am here. Right beside you.
And I won’t go anywhere.
HOW DO I LIVE WITHOUT YOU?
- avalia
- Cuda spod łuski
- Posty: 1302
- Wiek: 31
- Rejestracja: 2010-10-13, 05:26
- Lokalizacja: bo ja wiem?
- Gender:
Dobra odkopuję stary temat aby sobie popisać o toku, a o Kamenkach bo w nich ostatnio najbardziej siedzę
Chciałam tu słowem lub zdaniem albo i kilkoma napisać co widziałam i jak mi się to widzi na tle innych serii
raczej nie ma tu spoilerów tylko ogólny zarys serii
No i bardzo przepraszam za taki random, luz i w ogóle czasem bez ładu i składu no ae chyba troszkę mi tego wyszło
Obok serii dodaje tag jak to jest z statusem na forum i odniesieniem do tematu
Oceniam według siebie, to moja subiektywna opinia, nie trzeba się z nią zgadzać i w ogóle
Zakończone serie
Kamen Rider Faiz [planowane] - Faiz był serią której nie chciałam oglądać bo bardzo mi się nie podobał kostium głównego Ridera
nie mniej były gorsze od tego w innych seriach więc stwierdziłam, że zacisnę zęby i spróbuję...i bardzo dobrze bo seria okazała się być kochana
Nie wzbudziła we mnie mega emocji, że płakałam albo turlałam się ze śmiechu na podłodze, jednak bardzo przyjemnie się ja oglądało i zleciała
Może dla tego, że prawie nie pamiętam walk w tej serii...Pamiętam za to szóstkę wspaniałych postaci, ich relacje i problemy. Niektóre świetnie były wykreowane, i ci co wydawali się źli wcale tacy nie byli (dużo sobie wmówiłam po openingu). Płakałam jedynie na filmie kinowym który stanowił alternatywne zakończenie (może też trochę trochę na ostatnim epie). Nie mniej to co przedstawili podpadło mi do gustu, chociaż uważam to za serię na jeden raz
A co do stroju, to ostatecznie stwierdzam, że aż tak zły nie był
Kamen Rider Blade [w trakcie] - to jedna z moich ulubionych serii, widziałam ją parę razy, a ostatnie epy to lepiej nie liczyć
Jest to stara seria i jakość walk czasem mnie zabijała, znaczy efektów....a w Bladzie lubili się bić
Tu na zakończeniu płakałam i to bardzo, w momencie kiedy domyśliłam się co się święci to było
Chociaż uważam, że samo zakończenie było przeurocze i w ogóle
Postacie bardzo przypadły mi do gustu oraz ich relacje, było tez troszkę randomów i uważam, że to dobra seria dla fanek shounen ai bo dwuznaczne akcje się tam nieźle cisną na główny plan....ale nie chcę tu odstraszać panów, aż tak źle nie niema....po prostu fanki łatwo to zauważają
Serię bardzo polecam, dla mnie była wspaniała i cudowna i kocham ją
Kamen Rider Hibiki [planowane] - myślałam, że napłakałam sie na W czy innych takich, ale nie....przez Hibikiego wylałam tyle łez, że lepiej nie mówić
tak jakoś przez ostatnie 10 odcinków płakałam i płakałam i płakałam, jak zakończyli jeden smutny watek to kolejnym...Ta seria najbardziej mi po emocjach pojechała i nie dziwię się, że najczęściej jest wyróżniona w top3. Chociaż ostatni ep jakoś bardzo mnie nie ruszył, to trochę wyglądało jakby nie do końca wiedzieli jak zakończyć serię w pewnym momencie, no ale po za tym było wspaniale
Ogółem dwa czy trzy pierwsze epy były mega nudne....myślałam, że jednak zostawię to serię, ale zaczęli się rozkręcać i to porządnie. Są tu hot trzydziestki, mój wspaniały Murata Mitsu i do tego w parze z Ashiną Sei
więc dla ich randomu warto to oglądać
Były wspaniałe postacie, ciekawe stroje Riderów i dużo natury, ponieważ w tej serii wrogowie zwykle czają się w górach, lasach albo na polach, gdzie nie ma dużo ludzi za to dużo natury. Im lepsza seria tym mniej chce mi się chyba pisać bo to trzeba zobaczyć
mam tą serie w planach więc liczę, że i chętni się znajdą
Serię widziałam ze dwa razy i stwierdzam, że jest do czego wracać
Kamen Rider Kabuto - Mizusima Hiro dla ciebie to oglądałam...to mój pierwszy Kamen Rider i co z nim? Nie był zły tylko jak dla mnie początek masakrycznie nudy, nie ruszało mnie, oglądałam bo oglądałam, ale ta seria ma na prawdę dużo Riderów i się zaczęło robić ciekawie i to bardzo
Było dość kolorowo w postaciach, różne typy i w ogóle więc było w czym wybierać
i tak jak początek był strasznie nudny, to potem wydaje mi się nieźle przyłożyli humorem i przyjemnie się to oglądało. Cóż tą serię oglądałam dawno, na początek jednak bym jej nie polecała, ale dla fanów po którymś już Kamenku jak najbardziej.
Kamen Rider Den-o [w trakcie] - tu Sato Takeru wziął górę
To była moja druga seria więc też dużo nie pamiętam....widziałam ze dwa razy i powiem, że mi się przejadło, czyli dla mnie stanowczo to była seria na jeden raz, teraz troszkę źle mi się kojarzy. Tak właściwie patrząc na to z perspektywy czasu to kiedyś bardzo mi się podobała, teraz uważam, że wypada słabo przy innych tytułach, chociaż widziałam dużo gorsze. Można było się pośmiać, było bardzo kolorowo więc też do obejrzenia
Kamen Rider Kiva [zakończone] - Kivaka bardzo polubiłam i też do niego wracam z przyjemnością
Pierwsze odcinki, no cóż *tak znowu marudzę na początek*, nie powaliło mnie i w ogóle przeszkadzało mi, że dziecko uczulone na świat wyleczyło się z tego w jeden dzień? Strasznie zrobili ten motyw. Fabularnie mi się podobało i bardzo polubiłam prawie wszystkie postacie z tej serii. Motyw któremu daje plusa ale na początku miałam problem z nim to skakanie w datach, na początku te przeskoki mi trochę przeszkadzały ale potem były dla mnie wspaniałe
pokazywana na przemian historia ojca i syna, oraz matki i córki. Było też trochę motywów które zaskakiwały, było Kivatowanie
zwykle "zabawki" do przemiany nie gadają więc tu było zabawnie z nimi
wiem, że są osoby którym się ta seria się nie podoba, mi jednak bardzo przypadła do gustu
uśmiać się uśmiałam, płakać raczej nie płakałam, postacie są
*no i aktorzy przede wszystkim
*
Kamen Rider Decade - kochana seria specjalna/rocznicowa czy jak ją tam zwą
Jak pierwszy raz oglądałam Decade to była porażka, nie znałam większości serii *byłam chyba po 3 z tych do których się odwołują* i nie łapałam większości wątków. Niby Decade tylko nawiązuje do serii i często postacie są inne, tylko niektóre motywy są wspólne, ale jednak nieznajomość innych Kamenków zrobiła swoje....kiedy obejrzałam prawie wszystkie serie do których jest nawiązanie byłam zachwycona, zauważyłam ile straciłam pierwszy raz oglądając Decade, ile wątków mi umknęło ile nawiązań do serii było, no i nawet gość specjalny był przez którego aż piszczałam jak go zobaczyłam
Seria bardzo fajna ale nie dla początkujących, trza swoje zobaczyć *Blade
* aby poczuć jej urok jak dla mnie
Kamen Rider W [zakończone] - W-B-X... *nuci opening*
No i co ja mam napisać? Postacie bardzo mi się podobały, większość była bardzo fajnie wykreowana. Fabuła była bardzo fajna
Był mój wspaniały Ryu i jego hen...SHIN! I dużo innych cudownych postaci....myślę, że one są głównym plusem tej serii, bardzo fajnie się ich oglądało i pozytywnie zapadli mi w pamięć
Seria wesoła ale i popłakać było można
Nie do końca podobało mi się zakończenie, no ale nie można mieć wszystkiego...Do tego W jest już w gronie tych serii gdzie mamy dość sporo filmów kinowych więc spotkań z ulubionymi bohaterami ni brakowało
Seria na prawdę warta polecenia jeśli chodzi o te nowsze, sama czasem sobie puszczam randomowe odcinki na poprawę humoru, albo lepiej film z Ryu
Kamen Rider OOO [zakończone] - jedna z tych serii gdzie nie mogłam marudzi ani na początek ani na koniec, kolejna świetna seria z kolejnymi wspanialszymi postaciami i naprawdę fajną fabułą...no i jedna z tych co mogły być dłuższe
Były lody
gadająca ręka
i kolorowe medale
były przebieranki
i ciasta
Świetna seria dla początkujących , miła łatwa i przyjemna no i uważam, że Kamenek ma całkiem fajny stój i nie ma tak źle z potworami i takimi tam...nie razi jak w niektórych seriach
Na pewno znajduje się w moim top Kamenków i z resztą nie tylko moim (chociaż i tak Blade czy Hibiki są dla mnie lepsze
). Jak seria dobra to nie ma co pisać bo trza zobaczyć i tyle *to już chyba gdzieś wcześniej było ale mniejsza*
Kamen Rider Fourze [w trakcie] - do tej pory było fajnie ale koniec z tym....jedna z najgorszych serii jaką widziałam i ledwo dobrnęłam do końca, zbyt jaskrawo bywało, zbyt przegadane czasami....ja kocham dramy szkolne, kocham Kamenki, ale to zestawienie tutaj było tragiczne i do tego kostium głównego Kamenka też był straszny nocomment: ja jestem bardzo na nie po tej serii prawie za wszytko....tylko pan Meteor był malutkim promyczkiem nadziei i w tej całej przestrzeni nudy i dnności i sama nie wiem czego
Oglądam
Kamen Rider - to jest pierwszy Kamen Roder z 1971 roku jeśli dobrze pamiętam i jest po prostu stary dlatego oglądam go partiami, sam pomysł jest ciekawy ale wykonanie jak przystało na tamte lata....czyli zwykle facepalm za te "efekty". Po za tym nie wydaje się być zły, ale nie jestem jakoś bardzo daleko więc ciężko mi powiedzieć, że się nie pogorszy
Nie mniej warto odpalić chociaż by z 5 pierwszych epów i zobaczy jak to się zaczęło
Kamen Rider Ryuki [w trakcie] - podobno jeden z najlepszych Kamenków ale idę z tłumaczeniem jak jest na forum więc jeszcze nie wiem....chociaż brat się na końcu popłakał więc coś musi w tym być. Póki co gra niektórych aktorów jest do przemilczenia nie mniej sam pomysł jest ciekawy i ma być dużo Riderów dlatego myślę, że będzie ciekawie jak w Kabuto
Kamen Rider Wizard [w trakcie] - seria zaraz po Fourze więc nie byłam zbyt dobrze nastawiona po tym co widziałam u poprzednika, co gorsza, pierwsze epy nie były dla mnie zbyt fajne....seria się dla mnie zaczęła około 16 odcinka *przedtem to dla mnie było trochę jak strata czasu*. Ogółem pomysł fajny, fabuła całkiem, postacie nie powalają i niektóre są dla mnie po prostu nudne, ale są też takie które kocham
Seria się jeszcze nie skoczyła, ale zła też nie jest *wątpię aby bardzo ją popsuli na 5 ostatnich odcinków*
Porzuciłam
Kamen Rider Agito -chciałam dać tej serii szansę, za obsadę i ze niby dobra, ale nie umie tego oglądać, ep ma niby 20 minut a wydaje mi się, że trwa ze 2 godziny >.< dla mnie totalna beznadzieja i nuda....raczej nie wrócę i skończę...chyba, że łyknę coś mocniejszego bo na trzeźwo na pewno nie
To tyle z moje ogólnego gadania, tylko o Kamen Riderach....następnym razem może dopisze sentaie i inne toku (i tak jest tego mniej niż Kamenków
). A jak ktoś dobrnął do tego momentu przy tym całym nieładzie to gratuluję 

Chciałam tu słowem lub zdaniem albo i kilkoma napisać co widziałam i jak mi się to widzi na tle innych serii



Obok serii dodaje tag jak to jest z statusem na forum i odniesieniem do tematu


Zakończone serie
Kamen Rider Faiz [planowane] - Faiz był serią której nie chciałam oglądać bo bardzo mi się nie podobał kostium głównego Ridera





Kamen Rider Blade [w trakcie] - to jedna z moich ulubionych serii, widziałam ją parę razy, a ostatnie epy to lepiej nie liczyć





Postacie bardzo przypadły mi do gustu oraz ich relacje, było tez troszkę randomów i uważam, że to dobra seria dla fanek shounen ai bo dwuznaczne akcje się tam nieźle cisną na główny plan....ale nie chcę tu odstraszać panów, aż tak źle nie niema....po prostu fanki łatwo to zauważają


Kamen Rider Hibiki [planowane] - myślałam, że napłakałam sie na W czy innych takich, ale nie....przez Hibikiego wylałam tyle łez, że lepiej nie mówić


Ogółem dwa czy trzy pierwsze epy były mega nudne....myślałam, że jednak zostawię to serię, ale zaczęli się rozkręcać i to porządnie. Są tu hot trzydziestki, mój wspaniały Murata Mitsu i do tego w parze z Ashiną Sei





Kamen Rider Kabuto - Mizusima Hiro dla ciebie to oglądałam...to mój pierwszy Kamen Rider i co z nim? Nie był zły tylko jak dla mnie początek masakrycznie nudy, nie ruszało mnie, oglądałam bo oglądałam, ale ta seria ma na prawdę dużo Riderów i się zaczęło robić ciekawie i to bardzo


Kamen Rider Den-o [w trakcie] - tu Sato Takeru wziął górę


Kamen Rider Kiva [zakończone] - Kivaka bardzo polubiłam i też do niego wracam z przyjemnością







Kamen Rider Decade - kochana seria specjalna/rocznicowa czy jak ją tam zwą




Kamen Rider W [zakończone] - W-B-X... *nuci opening*
No i co ja mam napisać? Postacie bardzo mi się podobały, większość była bardzo fajnie wykreowana. Fabuła była bardzo fajna





Kamen Rider OOO [zakończone] - jedna z tych serii gdzie nie mogłam marudzi ani na początek ani na koniec, kolejna świetna seria z kolejnymi wspanialszymi postaciami i naprawdę fajną fabułą...no i jedna z tych co mogły być dłuższe








Kamen Rider Fourze [w trakcie] - do tej pory było fajnie ale koniec z tym....jedna z najgorszych serii jaką widziałam i ledwo dobrnęłam do końca, zbyt jaskrawo bywało, zbyt przegadane czasami....ja kocham dramy szkolne, kocham Kamenki, ale to zestawienie tutaj było tragiczne i do tego kostium głównego Kamenka też był straszny nocomment: ja jestem bardzo na nie po tej serii prawie za wszytko....tylko pan Meteor był malutkim promyczkiem nadziei i w tej całej przestrzeni nudy i dnności i sama nie wiem czego


Oglądam
Kamen Rider - to jest pierwszy Kamen Roder z 1971 roku jeśli dobrze pamiętam i jest po prostu stary dlatego oglądam go partiami, sam pomysł jest ciekawy ale wykonanie jak przystało na tamte lata....czyli zwykle facepalm za te "efekty". Po za tym nie wydaje się być zły, ale nie jestem jakoś bardzo daleko więc ciężko mi powiedzieć, że się nie pogorszy


Kamen Rider Ryuki [w trakcie] - podobno jeden z najlepszych Kamenków ale idę z tłumaczeniem jak jest na forum więc jeszcze nie wiem....chociaż brat się na końcu popłakał więc coś musi w tym być. Póki co gra niektórych aktorów jest do przemilczenia nie mniej sam pomysł jest ciekawy i ma być dużo Riderów dlatego myślę, że będzie ciekawie jak w Kabuto

Kamen Rider Wizard [w trakcie] - seria zaraz po Fourze więc nie byłam zbyt dobrze nastawiona po tym co widziałam u poprzednika, co gorsza, pierwsze epy nie były dla mnie zbyt fajne....seria się dla mnie zaczęła około 16 odcinka *przedtem to dla mnie było trochę jak strata czasu*. Ogółem pomysł fajny, fabuła całkiem, postacie nie powalają i niektóre są dla mnie po prostu nudne, ale są też takie które kocham

Porzuciłam
Kamen Rider Agito -chciałam dać tej serii szansę, za obsadę i ze niby dobra, ale nie umie tego oglądać, ep ma niby 20 minut a wydaje mi się, że trwa ze 2 godziny >.< dla mnie totalna beznadzieja i nuda....raczej nie wrócę i skończę...chyba, że łyknę coś mocniejszego bo na trzeźwo na pewno nie

To tyle z moje ogólnego gadania, tylko o Kamen Riderach....następnym razem może dopisze sentaie i inne toku (i tak jest tego mniej niż Kamenków


Bardziej pusty niż łzy komedii, bardziej niż ktokolwiek inny.