Ach, a czego ja ostatnio nie oglądam (tak, kryzys dramowy minął~~):
-
Aishiteiru to Ittekure - jestem do tyłu z jednym odcinkiem, ale po tych 3 mogę polecić serdecznie ^ ^ Piękna historia o miłości, na dodatek w starym stylu ^ ^
-
Arang and the Magistrate - z tą dramą jestem na bieżąco

Jedna z dwóch ulubionych dram tego sezonu. Świetni główni i drugoplanowi bohaterzy, świetne scenografie, cudowne połączenie świata rzeczywistego z fantastycznym/mitycznym, intrygująca fabuła... zero wad O.o Ach, no i genialny humor~!
-
Faith - zawód sezonu... komach historyki, a jeszcze element fantasy - magnez na Dziobaki. A tu... dupencja, nudą wieje, nie widać tych pieniędzy włożonych w scenografie, aktorzy sztywni jak nie wiem co... Jedyny plus - OST by Ali~
-
Reply 1997 - drugi z moich ulubieńców sezonu

co może być lepszego od przedstawienia 1997 roku oczami fangerla? postacie i wydarzenia są bardzo realnie przedstawione, ich uczucia tym bardziej, a już pewne trójkąty i inne wielokąty miłosne - miodzio. A wszystko to okraszone świetnym humorem, muzyką lat 90. i bardzo dobrym aktorstwem młodego pokolenia ^ ^
-
Summer Rescue - o tej dramce wypowiedziałam się już w jej temacie (oglądać i komentować!). W sumie nie do końca mój typ, zresztą dawno japońszczyzny nie oglądałam, ale przyznaję, że całkiem sprawnie się ogląda : )
-
The Princess' Man - ach, PriManek, utwierdza mnie w przekonaniu, że historyki są moim ulubionym gatunkiem ^ ^ Polecam~! Więcej napiszę w porządnym komentarzu w temacie dramki : D
-
Vision ~ Koroshi ga Mieru Onna - Harumi sparklowała, więc kolejną japońszczyzną zaczęłam oglądać. Jakby to ująć... średnio mi przypadła do gustu, niekoniecznie w moim stylu, jak na mój gust trochę sztywna gra aktorska, ale przyznaję, że po 3. epku coś podświadomie każe mi sięgnąć po następny...
To tyle, bo z tymi jestem na bieżąco lub ostatnio coś oglądałam
