HARDSUB
W czasie instalacji program zapewne zapyta was o zainstalowanie serii sterowników i innych małych programów typu AviSynth etc. Najlepiej od razu zgodzić się na wszystkie, żeby potem nie głowić się dlaczego coś nie działa/plik się psuje etc.
Po instalacji powinniście zastać taki widok:
Jaki bałagan na pulpicie pff. Przy uruchomieniu ReComp może zapytać o aktualizację. Nie musicie się na nią zgadzać bo nie wiadomo czy od nowej wersji akurat twórcy nie zrobią jakieś numeru z kodem seryjnym i program nie zacznie sklejać np. tylko pierwszych dwóch minut filmu lol.
Program sam krok po kroku oprowadza nas po procesie hardsubowania przez kolejne zakłądki:
ŹRÓDŁO I PRODUKT
Czyli to co wkładacie i to co dostaniecie
1 – plik źródłowy. Tak, jest to AVI. Jak sama nazwa programu wskazuje, hardsuby zazwyczaj robi się z tego formatu. Jeśli filmik który ściągnęliście akurat nie jest w AVI możecie go skonwertować np. za pomocą Any Video Converter (o nim w innym tutorialu)
2 – plik docelowy: musicie określić jego ścieżkę i nazwę zanim rozpoczniecie pracę. Poniżej znajduje się również przewidywana wielkość pliku.
UWAGA: Rozmiar ustawia się automatycznie na ten sam co plik źródłowy, jednak jeśli zamierzacie robić z plikiem coś więcej (np. zmienić rozmiar na większy) polecam wpisać kilka MB większą wartość docelową
3 – a to są wszystkie dane waszego filmu. Mogą się przydać przy pracy z innymi programami ponieważ podają szczegółowo wszystkie wartości pliku
Po załadowaniu pliku i określeniu jego docelowych parametrów przechodzimy do zakładki Dodatki.
DODATKI
Tutaj zaczyna się zabawa lol.
1 – Rozdzielczość, jest to bardzo fajna funkcja AVI ReCompa która pozwala na dopasowanie rozdzielczości pliku przez jego przycięcie lub skalownie do nowych wymiarów. Przy skalowaniu dobrze skorzystać z opcji zachowania proporcji, żeby obraz się nam nie rozjechał
2 – Czarne pasy, kolejna ciekawa funkcja pozwalająca na dodanie tzw. Czarnych pasów do video. Przydatna przy hardsubie teledysków (plik można przygotować wcześniej. Napisy (szczególnie karaoke) lepiej się prezentują na czarnym tle i nie włażą na teledysk)
3 – Dźwięk, pozwala na zmiane parametru ściężki dźwiękowej. Zazwyczaj ta opcja w ogóle się nie przydaje dlatego można zostawić ją w spokoju
4 – Napisy, czyli to co nas najbardziej interesuje w hardsubie. Zaznaczamy opcję
Włącz/Wyłącz a potem wybieramy
Otwórz napisy. Wybrane napisy możemy „podejrzeć” w ustawieniach. Nie przejmujcie się jeśli na tym etapie napisy na podglądzie będą miały inne wartości stylu, ważne żeby działały.
5 – Logo, pozwala na dodanie graficznego loga (
UWAGA: obsługuje tylko format *.bmp!) W ustawieniach możecie określić pozycję loga, jego przeźroczystość oraz czas w którym się pojawia. Przykładowo wygląda to tak (eito see SMAP pornz!)
USTAWIENIA
W tym miejscu interesuje nas tylko przypilnowanie czy włączona jest opcja
Użyj trybu Turbo – niezależnie od kompa AVI ReComp zawsze zjeżdża trochę procesor dlatego warto skorzystać z tego parametru – przyspiesza on cały proces i nieznacznie (ale zawsze) odciąża komputer.
KOLEJKA
A to ostatni etap naszej pracy z programem. Po przejściu przez kolejne etapy dodajemy projekt do kolejki przez
Dodaj pracę.
UWAGA: Korzystajcie z opcji podglądu! Choćby dlatego, żeby zobaczyć, czy efekt końcowy będzie na pewno zgodny z waszymi oczekiwaniami, czy coś gdzieś się nie posypało z napisami, czy po zmianie rozdzielczości obraz się nie „rozjechał” itp. Setki razy tego nie sprawdziłam i później musiałam hardsubować wszystko od nowa.
Kiedy uznamy że wszystko jest OK klikamy opcję
Start i grzecznie czekamy, aż program skończy pracę. Hardsubowanie odbywa się na dwóch etapach. Po ukończeniu pracy w folderze docelowym oprócz gotowego pliku mogą znaleźć się pliki pomocnicze programu – możecie je od razu wyrzucić.
Kilka ogólnych uwag:
• W zależności od waszego komputera proces hardsubowania może zając kilka minut albo nawet kilka godzin
• Program zajmuje dużo pamięci dlatego jeśli wasz sprzęt jest raczej średni radzę przy okazji wyłączyć wszystkie cięższe programy: przeglądarki, komunikatory, odtwarzacze. Inaczej zjedziecie sobie procesor (tak jak mi się to już raz udało lol)